środa, 8 sierpnia 2012

"Anielska" - Cynthia Hand

TYTUŁ: "Anielska" -Cynthia Hand


OPIS Z OKŁADKI:

Niesamowicie wciągające. Nieziemska nie pozwalała mi zasnąć i przestać zgadywać, co będzie dalej. – Richelle Mead, autorka Akademii wampirów

W bestsellerowej powieści Nieziemska Clara Gardner poznała swój cel, odkryła, po co została zesłana na ziemię jako anioł. Stawiła czoło pożarowi ze swoich wizji i ocaliła z płomieni uwodzicielskiego, tajemniczego Christiana.

Lecz pożar był zaledwie początkiem. Wciągana coraz głębiej w świat aniołów, w coraz bardziej gwałtowną walkę dobra i zła, Clara doświadcza nowych przerażających wizji. Czy wskażą jej nowe zadanie? I podpowiedzą, który z dwóch chłopaków jest jej przeznaczony: Christian, którego darzy skomplikowanym uczuciem, czy Tucker, dla którego miłość Clary może okazać się najstraszliwszą groźbą…



Wygląd graficzny + poziom czytania.

Okładka dla mnie jest dużo ładniejsza niż ta pierwszej części, Amber na prawdę się postarało, podoba mi się ona nawet bardziej od oryginału - tamta była taka trochę zamglona. Jak w poprzedniej części czcionka prezentuje się bardzo ładnie, a język? Jeszcze lepszy, mam nawet cichą nadzieje że w 3 części będzie jeszcze lepiej, choć ten poziom i tak jest już dobry.

Fabuła

Akcja rozpoczyna się w czasie wakacji kiedy to Clara i Tucker - jako już szczęśliwa para spędzają razem jak najwięcej czasu, chodzą na ryby itp. Jednak Clara się boi, bo i ma czego, Czarne skrzydło, mocno się wkurzyło kiedy to dziewczyna dość poważnie go zraniła, dodatkowymi problemami stają się jej sny oraz tajemnice matki.. Wygląda na to że zadanie Clary jeszcze się nie zakończyło, a w śnie czuje smutek (znak że gdzieś w pobliżu znajduje się Czarne Skrzydło), w dodatku jej brat jest ubrany w garnitur, dość marne wskazówki, jednak przyjaciele z pewnego kręgu (tak to nazwijmy, dowiecie się jak przeczytacie) pomagają jej odczytywać znaki oraz wspierają w trudnych chwilach. Szczególnie może liczyć na Christiana, który rozumie Clarę doskonale (i to w praktycznie każdej sytuacji) i zna jej myśli. Kiedy sprawy już kompletnie zaczynają się sypać, okazuje się że coraz więcej osób jest przy niej, oprócz trzech tych najważniejszych.. oddalają ich niestety nieuniknione tajemnice.

Clara - im więcej w życiu przeżyjesz złego tym dojrzalszy się stajesz.

Ta myśl się tutaj sprawdza, Clara obarczona coraz nowymi problemami staje się odpowiedzialna i dojrzała, kiedy to w pierwszej części ciągle narzekała na brak popularności, na kolor włosów (okej tu ją całkowicie rozumiem), na zadanie i inne błahe problemy zmienia się całkowicie, kiedy zaczyna rozumieć na czym polega życie przestaje narzekać i stara zmagać się z problemami. W dodatku (co osobiście dla mnie jest plusem) humor Clary bardzo wzbogaca się o sarkazm.

Ogólnie o książce.

Kiedy porównuję obydwie książki widzę wyraźne zmiany, Anielska jest o niebo (co za gra słów, ale to  prawda) lepsza niż jej poprzedniczka. Po pierwsze język jak już powyżej wspomniałam, ale nie tylko to.. Pani Hand odchodzi już od zbędnych problemów zwykłej nastolatki (co nie oznacza że się nie pojawiają) i przedstawia nam jak życie potrafi być (może) niesprawiedliwe, że często jesteśmy okłamywani przez najbliższych z konieczności, z chęci chronienia nas. Te ponad 300 stron.. czuję niedosyt, akcja rozgrywa się na przestrzeni całego roku i nie czuje się tak tego no może dopiero przy końcu książki. Właściwie to nawet miałam jej nie kupować, ponieważ dylematy i problemy głównej bohaterki w pierwszej części mnie powalały (w tym złym sensie), jednak los chyba chciał inaczej i kiedy zobaczyłam że w Matrasie jest dość spora przecena na nią, kupiłam z ciekawości i jak widać nie zawiodłam się, książka na prawdę mi się podobała, zdarzało się że się śmiałam, płakałam, bałam się nawet o niektórych bohaterów.. Książka na prawdę dostarcza wielu emocji. Jedyny minus to to że bardzo przewidywalna była dla mnie sen Clary, od samego początku wiedziałam co się z tym związku stanie, jeszcze parę rzeczy było tam przewidywalnych, ale nie da się ciągle zaskakiwać czytelnika ;)
Okładka w oryginale. 

Komu ją polecam?

Myślę, że jak fanów paranormal romance pierwsza część zachwyciła, tak i teraz zachwyci, jednak uważam że seria nadaje się też dla tych którzy lubią te życiowe książki, gdzie grają emocje, nieszczęścia i szczęścia.. gdyż druga część po prostu taka jest.

Ogólna ocena:
9/10

Wysoka ocena, przyznaję.. Jednak przy niewielu książkach wylałam tyle łez, tyle się śmiałam.. Po prostu emocje biorą górę. Polecam wszystkim serdecznie tą książkę i błagam nie zniechęcajcie się 1 częścią!

2 komentarze:

  1. Kurde, odłożyłam dzisiaj w Matrasie i po takiej recenzji żałuje, że to zrobiłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj weź, nie dziwię się, po pierwszej części też dobrych przeczuć nie miałam ^^

      Usuń