poniedziałek, 6 sierpnia 2012

"Wezwanie" - Kelly Amstrong

TYTUŁ:"Wezwanie" - Kelly Amstrong


OPIS z okładki:

Chloe Saunders prowadzi z pozoru normalne życie nastolatki… Do czasu. Bo od teraz widzi zmarłych. Tak, tak jak w filmach. Piętnastoletnia Chloe pragnie tylko nie mieć kłopotów w szkole i może jeszcze zwrócić na siebie uwagę jakiegoś chłopaka. I rzeczywiście udaje jej się ściągnąć na siebie uwagę, ponieważ jednak dzieje się to za sprawą bardzo natarczywego ducha, więc i efekty są inne od zamierzonych. Chloe zostaje skierowana do Lyle House, ośrodka dla „trudnych” nastolatków. Na początku gotowa jest posłusznie poddać się rygorom, kiedy jednak znika jej sąsiadka z pokoju, która wcześniej wyznała, że ma kontakt z poltergeistem, a pozostali pacjenci zachowują się co najmniej dziwnie, Chloe rozpoczyna prywatne śledztwo. Dociera do niej, że jeśli nie odkryje prawdy, może już resztę życia spędzić w domu dla umysłowo chorych. A może czeka ją nawet coś gorszego? Czy może zaufać swoim towarzyszom i zdradzić im swą mroczna tajemnicę?

Wygląd graficzny + poziom czytania.

Książkę "Wezwanie" pani Amstrong przeczytałam chyba już rok temu, jednak postanowiłam ją zrecenzować. Książka jest trochę ciężka, kupiłam ją głównie ze względu na okładkę (choć opis też był fajny), no cóż nie owijajmy w bawełnę - piękna jest.

Bardzo spodobała mi się czcionka - przejrzysta i nie za duże litery, (wiadomo jak to teraz robią z książkami). I tu piękność chyba się kończy, w pewnej chwili książka tak mnie nudziła że musiałam zrobić przerwę, udało mi się ją skończyć dopiero za drugim podejściem. Język też był dość ciężki, to zdecydowanie książka przy której trzeba jasno i trzeźwo myśleć, a nawet czytać ponownie jedno zdanie aby zrozumieć jego sens.

Fabuła

Chloe Sanders 15-letnia uczennica liceum A.R. - szkoły artystycznej, na profilu teatralnym - jako mała dziewczynka widywała duchy, ale dzięki medalionowi ofiarowanemu przez matkę zapamiętuje to jako dziecięcą wyobraźnię. Po latach w wyniku jak widnieje w opisie spotkania z pewnym duchem zostaje wysłana do Lyle House, ośrodka dla trudnych nastolatków. Wiadomo co każdy pomyślałby sobie o takiej dziewczynie widzącej rzeczy i ludzi które "nie istnieją", nawet sama Chloe zaczyna wierzyć w to co jej mówią z ośrodku, jednak jak mówi przysłowie "nic nie jest takie jakim się zdaje" ani nikt.. W dodatku wszyscy pacjenci wydają się mieć równie nie prawdopodobne problemy jak ona, uznawani za trudnych nastolatków, ale czy na pewno nimi są? Tego dowiecie się czytając książkę, a tego czy chcecie ją przeczytać możecie stwierdzić po poniższych zdaniach.


Chloe Sanders - zdziczała nastolatka, czy dojrzała dziewczyna?

Pomysł na nekromantkę, której marzeniem jest zostać reżyserem był bardzo dobry. Spotkałam się z opiniami, że przeszkadzał innym wiek dziewczyny, a ja myślę że nie był to wiek (tak bronię swojego gówniarskiego wieku przepraszam) tylko jej dojrzałość, to mękolenie że nie ma jeszcze okresu, że nie ma "żadnych zaokrągleń", chłopaka bla bla bla -myślę że autorka po prostu chciała bardzo podkreślić jaką to Chloe nie jest nastolatką, i jaki dystans dzieli Chloe przez pobytem i już pobycie w Lyle House, no a wyszło jak widać przesłodzenie.

Po za tym że niby nieźle wymyślone, to ja przepraszam tyle wewnętrznych monologów to ja nie widziałam, cały czas dylematy, a to, a sio, a o co mu chodziło, takie trochę kmm przymulona jakby na prawdę ona nie widziała kto co ma namyśli. Czyli jedna z tych głównych bohaterek która nie przypadła mi aż tak do gustu.

Ogólnie o książce..

Mimo licznych wad, znalazły się i plusy, książka na prawdę z pomysłem, bardzo podobało mi się radzenie Chloe ze stresem i ogólnie z życiem, traktuje to wszystko jako jeden wielki film, jakby sama była aktorką, reżyserką i scenarzystką w jednym w sumie to całkiem niezła metafora życia, tak jak Chloe sami wybieramy decyzje, obsadzamy ludzi, jakie role zagrają w naszym życiu i sami próbujemy dobrze odegrać swoją rolę. Po za tym strasznie jestem ciekawa co będzie dalej i mam zamiar przeczytać kolejną część, która mam nadzieje że będzie lepsza już z dojrzalszą młodą Sanders.

Komu ją polecam?

Z pewnością fanom fantastyki, ale fani paranormal romance nie zawiodą się, w tej części jeszcze nic takiego nie ma, ale w kolejnych tomach natomiast już będzie.

Ogólna ocena: 5/10 


Ocena wysoka chyba tylko za oryginalne pomysły na książkę i postaci, ale jak wiadomo realizacja i tłumaczenie beznadziejne..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz